Nie płacz
Dziś w nocy odejdę
Nie pytaj dlaczego
Przecież wiesz już czas
Zamknij swe oczy czerwone od płaczu...
jak moje...
Po raz ostatni ukołyszę
Twe serce do snu
Nigdy nie ujrzysz mego uśmiechu
Nigdy już Cię nie skrzywdzę
Wiem złamałem Ci serce...
przepraszam...
Proszę nie zatrzymuj mnie
Opuszczę Cię we śnie
Odchodziłem i wracałem
Kiedy tylko chciałem
Teraz opuszczam Cię na zawsze...
nie mów nie...
...piękny wiersz...ma w sobie sens...ale taki głęboki i prawdziwy...no cóż mogę napisać więcej skoro wszystko w nim zawarte...mam napisać...że tęsknie...że brakuje mi Ciebie...tak...jak nigdy...ale nie chce wrócić do tych marzeń...bo pora żyć w rzeczywistości...a w niej nie mogę się odnaleźć...
Comentários
Postar um comentário