...wtorek...
...to był dziwny dzień...coś się skończyło...coś zaczęło...jestem tego świadom...bardzo nawet...mam czas na przemyślenia...na refleksje...i wiem jedno...nie mogę ot tak odejść...zostawić Was...Ciebie...nie wiem...nie mogę tak...walczyłem sam ze sobą...dobro ze złem...cos w tym stylu...czy wygrało dobro ?...nie wiem...chciałbym...ale to czas pokarze...
...nie obiecuje Wam...gór...nieba...kiedyś bym obiecał...teraz nie...Haniu...obiecałem, że Cie wykradnę...i zdania nie zmienie... :P ...ja nie wątpie w Was...i proszę...nie wątpcie we mnie...wsparcie to mi cholernie potrzebne jest...bardziej niż 5 odmian miłości...ja bardziej teraz cenie przyjaźń...to co mamy...
...pamiętam...nie zapomniałem o Was...o każdym "prawdziwym" pamiętam...kto jest "prawdziwy" to wie...ten kto czyta to jest "prawdziwy"...już wiecie... :***
...no a dzień...tak jak wspomniałem dziwny...w pracy w sumie ok...chociaż nerwy były...coś ostatnio nie tak jest...a może to moja wina...zrobiłem sobie troche fotek w pracy...z czasem je wstawie... :P ...
...a tutaj zaczynam pisać nowy Pamiętnik...ostatni...mam nadzieję, że przetrwa wiele...mm także nadzieję...że wspólnie przetrwamy wiele...dobrego...czasem i złego...trwajmy...
... :) ...
"...Chciałbym z Tobą być Choć wiem że to niemożliwe Być z Tobą na dobre i złe Do końca żeby tak było Daj mi więc wierzyć w to Bo nic mi nie pozostaje Jak myślec przez noce i dnie Że jestem przy Tobie kochanie..."
Comentários
Postar um comentário